Na początek moja wczorajsza obiado-kolacja. Wczoraj dosyć późno wróciliśmy do domu i stwierdziłam, że dla mnie już za późno na jedzenie więc zrobiłam sobie przepyszny smoothie. Pomysł zaczerpnęłam od Małgosi.
Banan, awokado, łyżka miodu, jogurt naturalny, odrobina mleka i jak to ja do wszystkiego dodaję otręby:
Tak wyglądał gotowy koktajl:
Bardzo gęsty, sycący, a przede wszystkim przepyszny!!
Teraz przejdźmy do niedzielnego obiadku. Przepis zaczerpnęłam od Myszki.
Oto przed Państwem pyszne tagiatelle z pomidorami i kurczakiem w occie balsamicznym:
Ja oczywiście dałam makaron z pełnego ziarna. Całkowicie odrzuciłam białe pieczywo i białe makarony. Jak dla mnie pełnoziarniste są smaczniejsze, a przede wszystkim zdrowsze.
Przepis Myszki trochę zmodyfikowałam, bo dałam pomidory z puchy i bazylię świeżą. Dodałam też trochę soli i pieprzu. Bardzo mi to danie smakowało, jednak nie jesteśmy przyzwyczajeni do takich smaków, bo zawsze przyprawiamy dosyć pikantnie i intensywnie. Trzeba to zmienić! I zaczęliśmy od dziś :) Udało mi się zrobić taka porcję, że będzie jeszcze na jutro :)
Cóż to za miłe spotkanie dziś miałam? Dziś w Gdańsku w Galerii Bałtyckiej swoją książkę podpisywała Ewa Chodakowska wraz ze swym Puzlem :) Nastałam się chyba z półtorej godziny w kolejce, ale warto było! Ewa to przemiła osoba. Dostałam porządny uścisk i buziak od Ewy oraz od niej i Puzla autograf.. Jest taka chudziutka i niziutka, ale energii to ma tyle co dziesięciu chłopa!
Oto ja z Ewą:
Ewa i Puzel podpisują moją książkę:
Odbyłam jeszcze dziś dwie wycieczki. Do Paryża:
Oraz do Nowego Jorku:
Takie atrakcje tylko w Galerii Bałtyckiej :)
A jutro znów poniedziałek, nowy tydzień i nowe wyzwania :)